SYRIA : 8 lat najkrwawszej wojny współczesnego świata
- Źródło : SOHR
- 15 mar 2019
- 2 minut(y) czytania
Osiem lat temu w Syryjczykach coś pękło. Zaczęło się od grafiti na murach : "Doktorze czas na Ciebie!" - napisało kilku nastolatków z jednej ze szkół w miejscowości Dara, w południowej Syrii. Prezydent kraju, Baszar al Asad, z wykształcenia jest lekarzem. Potem były aresztowania i tortury w więzieniach syryjskiej służby bezpieczeństwa.
Zwłoki umęczonych dzieci podrzucano rodzicom. Ludzie wyszli na ulice. To miała być Rewolucja Wolności, zryw przeciw reżimowi Baszara al Asada, ale reżim okazał się zbyt twardy dla Rewolucji, która z czasem przekształciła się w najbardziej skomplikowany konflikt współczesnego świata. Konflikt, którego zakończenie już dawno przestało zależeć od samych Syryjczyków. Konflikt, który jest tak na prawdę kilkoma toczącymi się w tym kraju wojnami.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wszystkich ofiar syryjskiej wojny może być ponad 570 000. Obserwatorium udało się udokumentować śmierć 371 222 osób, wśród nich 112 623 cywilów. Najwięcej w nalotach i bombardowaniach prowadzonych przez siły syryjskiej armii i rosyjskie lotnictwo. Ofiary wśród ludności przynosiły także naloty międzynarodowej koalicji oraz działania Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), podczas kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu. Ludzie ginęli w więzieniach reżimu Baszara al Asada, byli zabijani przez ISIS i armię turecką w prowadzonych na terytorium Syrii działaniach wojennych. Wojna kosztował życie ponad 21 000 dzieci, ponad 13 000 kobiet, 78 000 mężczyzn.

W działaniach wojennych i bezpośrednich starciach ginęli żołnierze Armii Syryjskiej, Koalicji SDF, bojownicy kurdyjskich milicji YPG, YPJ, Hezbollahu, islamistycznych frakcji i dżihadyści ISIS. Ginęli także zagraniczni najemnicy i ochotnicy po każdej ze stron.

Rany odniosło 2 000 000 Syryjczyków. 12 000 000 musiało opuścić swoje domy. Stali się wewnętrznymi uchodźcami. Ale to tylko liczby. Prawdopodobne, choć trudne do zweryfikowania.

Po 96 miesiącach wojny reżim odzyskał kontrolę nad niemal 60% powierzchni kraju. Prawie 30% jest pod kontrolą wspieranej przez USA koalicji Syryjskich Sił Demokratycznych. Państwo Islamskie" wciąż zajmuje spory teren (około 4 tys. km. kw.) na Pustyni Arabskiej. Pozostały obszar kontrolują "rebelianci" - bojówki islamistyczne i frakcje wspierane przez Turcję ( Free Syrian Army, Hayat Tahrir Al Sham i pozostałe ).





Komentarze