top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraMarek Sygacz

A więc wojna?

Rosja koncentruje wojska na Krymie i wzdłuż ukraińskiej granicy. NATO ostrzega i podnosi gotowość bojową a Kijów zwiera szyki w Donbasie.



Fot. Marek Sygacz/Donbas 2015


Pod koniec marca dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy ogłosiło, że Rosja nie dość, że nadal wspiera milicje w samozwańczych republikach to zwiększa obecność swoich wojsk wzdłuż granicy. Dotąd naliczono tam 28 rosyjskich batalionów taktycznych a w ostatnim czasie dotarło jeszcze 25 nowych . Każda taka Batalionnaja Takticzesjaka Grupa liczy około 700-800 żołnierzy. To daje jakieś 37 do 42 tysięcy żołnierzy. To może niepokoić, zwłaszcza kraj bezpośrednio zaatakowany i zagrożony przez Rosję. Nie tylko zresztą Ukrainę Koncentracja wojsk Federacji Rosyjskiej zaniepokoiła. Dowództwo NATO i amerykańskie jednostki stacjonując w Europie postawiono w stan wyższej gotowości bojowej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o sytuacji z Joe Bidenem i amerykańskim sekretarzem stanu Podobno były to rozmowy konkretne i owocne. Wielka Brytania i Francja także zauważyły co się dzieje na Wschodzie. A Kreml? Kreml ogłosił, że może sobie ruszać wojska w swoich granicach jak chce i nikomu nic do tego. Czy zatem będzie wojna bo pewnie takie pytanie sobie zadajecie do początku? Raczej nie. Rozwinę : Rosja raz na cztery lata organizuje mega manewry wojskowe ZAPAD czyli ZACHÓD. W tym roku wypadają manewry ZAPAD 2021. Poprzednie zorganizowano w 2017 roku i były znacznie większe niż te w 2013, co oczywiste biorąc pod uwagę aktywność militarną Moskwy między tymi datami.

Takie manewry mobilizują jednostki w głębi Rosji, w tak zwanym okręgu Centralnym, skąd są ściągane na Zachód. W ćwiczenia jest także zaangażowana Białoruś bo będą one obywać się między innymi na tamtejszych, sojuszniczych poligonach. Do tego dochodzi tak zwany wiosenny przegląd wojsk.





ZAPAD 2021 odbędzie się we wrześniu skąd więc taka aktywność wojsk już teraz? Otóż Rosja zaplanowała na ten tok prawie pięć tysięcy różnych manewrów i ćwiczeń. Część z nich ma być wstępem do wrześniowej kulminacji. Tak było zresztą w 2017, kiedy ćwiczenia zaczęły się już wiosną. Tym razem będzie podobnie. Czy zatem nie ma powodu do niepokoju? Cóż… Polityka wojenna Władimira Putina jest nieobliczalna. Niewykluczone, że wojska sprowadzone w ramach ćwiczeń na Białoruś już tan pozostaną w ramach stałych baz. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że Mińsk zaostrza swoją antypolska i antynatowska retorykę. To, co wydarzyło się na Białorusi po sfałszowanych wyborach może sprowokować Putina do ruchów, które zapobiegną temu co stało się kiedy utracił Ukrainę. Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka będzie zresztą temu przyklaskiwał w ramach zjednoczenia z bratnim narodem i powrotu de facto do statusu dawnej republiki radzieckiej.

Trzeba tez pamiętać o tym, że powoli kończy się misja bojowa Rosji w Syrii i to paliwo w sensie politycznym wypala się, a Putin potrzebuje czegoś do odwrócenia uwagi od problemów wewnętrznych i potrzymania mocarstwowego mitu. Nawet jeśli eszelony ciągnące na zachód Kreml tłumaczy ćwiczeniami, to ten Zachód musi się bacznie przyglądać i słuchać sygnałów z Ukrainy, żeby nie obudzić się z wielkimi oczami jak w 2014 roku. Będzie to tym trudniejsze , że Europa i USA mają swoje, COVIDowe problemy i są mocno osłabione pandemią i problemami politycznymi jakie wywołała. Być może ZAPAD 2021 zostanie wykorzystany tylko propagandowo. Jako straszak już zadziałał. Filmy w Internecie z rosyjskimi czołgami na lawetach robią swoją robotę i ta rosyjska demonstracja siły już działa zanim jeszcze Kreml ją na dobre rozkręcił. I kto wie czy nie o to własnie chodziło.








7 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page